Wyjazd do Bieszczad 12-14 jak najbardziej udany <3 z taką ekipą to mogłabym jeździć wszędzie ;). Pierwszy dzień kierunek chata socjologia ;) Było ciężko ze względu na pogodę i warunki.. Deszcz i błoto po kolana to nie jest to co lubimy najbardziej zwłaszcza ta ciapka w butach ale będą już prawie u celu każdy zmienił nastawienie ;D wieczorem miało być 1 piwo a skończyło się jak zwykle pijąc wódkę, wino, piwo, lubelską - cytrynówkę i żurawinówkę i rum i co dziwne na drugi dzień zero kaca :D I poszliśmy podbijać Tarnicę ;) widok z góry nie zapomniany <3 i ten zjazd z Tarnicy na dupie ! :D tak tak uwielbiam to ;d zbiegać z górk ihahah ;d kilka gleb i to takich konkretnych ale przynajmniej będzie co dzieciom opowiadać :D wieczorna integracja w najcieplejszym pokoju i to ognisko <3 :D co za dużo alkoholu to nie zdrowo ;O. Ale przynajmniej na trzecie dzień odpoczynek przy robieniu zdjęć :D
Przed startem :D
nocne libacje <3
z Jolusią;*
jest sok jest impreza :D
:)
ze zgonem ;D
Nasz zwierzak <3
no to hop :D
;*
jestę autobusiarzę
Tarnica <3
podziel się posiłkiem :D
moje kochaniutkie ;*
siedze na koniu tyłem ;D
:) !
Sławny krzyż :D
Tarnica podbita ! :D
ostatni dzień :D
dawać jeść ! :D
są japonki jest impreza <3
<3
Tarnica <3 !
przed chatą socjologa ! :D







Brak komentarzy:
Prześlij komentarz