Wielki piątek a za oknem tyle śniegu :O. Ta pogoda zwariowała już całkowicie.. Świąt Wielkanocnych z taką pogodą to ja nie pamiętam.. Ogólnie przez tą pogodę z oknem tak jakoś wszystko jest do dupy. Wczoraj wieczór w pizzerii z dziewczynami ;*. Jak dobrze mieć pizzerie 10 m od domu ;D. Przynajmniej mamy się gdzie spotkać ze znajomymi, aczkolwiek wczoraj ludzi było zdecydowanie za dużo.. Zaczynam zdrowszy tryb życia, ze swojej listy ulubionych produktów wykreślam jakiekolwiek czipsy, chrupki itd. I na poważnie zaczynami treningi brzucha i pośladków z Mel B. Mam nadzieję, że po miesiącu będą już jakieś efekty. Odstawiam też browary ! I pijemy tylko i wyłącznie okazyjnie wódkę!. Zamiast jakiś coli i innych gazowańców przechodzimy na wodę mineralną i sok marchewkowy. Mam nadzieję, że uda mi się tego trzymać. Jedyne czego najbardziej nie mogę sie doczekać to tego lipcowego wyjazdu do Holandii, wreszcie oderwę się od tego wszystkiego.. Aktualnie to chciałabym wyjechać gdzieś daleko i zacząć wszystko od nowa z nowymi ludźmi w nowym otoczeniu.. Taki całkowity reset życia, może wtedy szczęście choć trochę by się do mnie uśmiechnęło bo jak na razie to trzyma się ono z daleka ode mnie.. Ale jak to mówią na każdego przyjdzie kiedyś czas.. Chociaż już naprawdę myślałam, że może to jednak to ale najwidoczniej pozory mylą. Najbardziej czego teraz chce to znaleźć kogoś na kim będe mogła polegać i od kogo usłyszę ' dobrze, że jesteś'..
' Rozstania, powroty, czasem bez chęci powrotu, jak się jebie, to wszytko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz